Hei ;)
Dzisiejszy post traktujcie, proszę, z przymrużeniem oka. Przez ostatni tydzień byłam chora i cały ten czas spędziłam w łóżku z gorączką i nic nie dodawałam na bloga, nie mówiąc już o czytaniu innych :(
Wczoraj postanowiłam trochę zaszaleć, zwłaszcza, że już czuje się lepiej, a M. kupił mi lakier pękający z Vipery.
Użyłam:
Lakier pękający Vipera - czarny nr 6 (kosztował 16zł)
Essence- You Belong To Me
Catrice- 250 Pretty Pink
Zdjęcia świeżo po malowaniu, później wszystkie niedoskonałości usunęłam ;)


Bardzo dziękuję za każdy komentarz ;-)
Zapraszam na mojego TWITTERA :):):)
Dzisiejszy post traktujcie, proszę, z przymrużeniem oka. Przez ostatni tydzień byłam chora i cały ten czas spędziłam w łóżku z gorączką i nic nie dodawałam na bloga, nie mówiąc już o czytaniu innych :(
Wczoraj postanowiłam trochę zaszaleć, zwłaszcza, że już czuje się lepiej, a M. kupił mi lakier pękający z Vipery.
Użyłam:
Lakier pękający Vipera - czarny nr 6 (kosztował 16zł)
Essence- You Belong To Me
Catrice- 250 Pretty Pink
Zdjęcia świeżo po malowaniu, później wszystkie niedoskonałości usunęłam ;)
Bardzo dziękuję za każdy komentarz ;-)
Zapraszam na mojego TWITTERA :):):)
Szybkiego powrotu do zdrowia:* Też bym chciała,żeby facet kupował mi różne kosmetyki (trafione) :)
OdpowiedzUsuńświetny mani :)
OdpowiedzUsuń@milve dziękuję, a M. wiedział, że chcę lakier pękający, tylko sam kolor wybrał :-D
OdpowiedzUsuń@kamilkamilka dziękuję ;)
Ja nie jestem fanką pękających lakierów, więc efekt końcowy nie jest w moim guście. Za to spodobało mi się połączenie różu z niebieskim, zdecydowanie super!
OdpowiedzUsuńCo do choroby to współczuje ;( Mnie też coś bierze, mam nadzieję że zwalczę witaminą C ;)
Buziaki :*
Chyba też się skuszę na jakiegoś pękacza ;) Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńHej Słońce :D
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie wyróżniona :)
http://iblackbeautybag.blogspot.com/2011/05/tag-top-10.html
Zapraszam Ciebie do zabawy!
Buziaki :*
super!
OdpowiedzUsuńU mnie do wygrania STYLOWE BUTKI,
http://misscferreira.blogspot.com/
zapraszam :)
Zostałaś otagowana
OdpowiedzUsuńhttp://asq3108.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html
Pozdrawiam :)
zostałaś oTAGowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://innalajna.blogspot.com/2011/05/troche-o-yt.html
Miałam ten lakier z essence. Piękny kolor, niestety po trzech malowaniach potwornie zgęstniał. A jak u ciebie? Może to mój był pechowy;p
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
te pękajace lakiery bardzo cieawie wygladaja na pazurkach oryginalnie. Ale jak to jest pozniej ze zmywaniem ich? latwo sie je zmywa? czy sa trudnosci? ja poki co uzywam do ciemnych kolorow zmywacza z donegala z proteinami jedwabiu i sie dobrze sprawdza,mysle ze z tym tez by sobie poradzil.http://www.donegal.com.pl/
OdpowiedzUsuń