Często bywa tak, że nie mam czasu czytać książek a mam ochotę poczytać coś, co nie będzie długie i nie zajmie mi dużo czasu.
I tutaj właśnie na ratunek przychodzi książka Nowe Przygody Mikołajka a w niej zbiór 80 historyjek
o wyżej wymienionym Mikołajku, jego rodzinie i kolegach.
Zazwyczaj siadam i czytam kilka opowiadań na raz :) Są one krótkie po 3-4 strony i do tego świetne rysunki :) Wydawałoby się, że to książka dla dzieci, ale uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nie znałam wcześniej Mikołajka, ale pamiętałam z lekcji polskiego, że nauczycielka zawsze nawiązywała do tych opowiadań i każdy na nią się dziwnie patrzył, bo nikt nie wiedział o jakim Mikołajku ona mówi :P Także musiałam się skusić na tę książkę. Dziękuję mojej polonistce, że o nim tak wspominała, bo tak to przechodziłabym obojętnie obok tych książek w Empiku :)
A Wy, znacie Mikołajka? Czytałyście opowiadania? Ja na pewno skuszę się na pozostałe książki :)
Goscinny i Sempé
Nowe Przygody Mikołajka
Wydawnictwo: znak
Cena: 44zł
Uwielbiam Mikołajka, film też był o swietny, oglądałaś:? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak!:)
Usuńja znam i baaardzo lubię :) tak prawdę mówiąc moim zdaniem książka pewnie zabawniejsza jest dla dorosłych, dzieci nie do końca pewnie rozumieją absurd niektórych sytuacji (np. rozumowanie Mikołajka czy jego kolegów)
OdpowiedzUsuńksiążkę tą grubaśną też mam i przeczytałam ją na dwa razy :)
No właśnie, wydaje się, że książka dla dzieci, ale tak naprawdę nam jest łatwiej zrozumieć i czerpać z niej radość ;-) Ja całą też już przeczytałam, czasami sięgam po nią i czytam kilka opowiadań :-D
Usuńfilm jest prześwietny!!!:)
OdpowiedzUsuńo tak!;-)
Usuńznam, miałam całą serię i wszystko czytałam wiele razy :) uwielbiam go
OdpowiedzUsuńsuper:)
UsuńUwielbiam Mikołajka
OdpowiedzUsuńFilm również fantastyczny
Mikołajek jest wspaniały! Niestety nie oglądałam jeszcze filmu, ale czas to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńmusisz koniecznie!:)
UsuńMam tę część oraz Nowe przygody Mikołajka tom2 i Nieznane przygody Mikołajka :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra dostała ode mnie Mikołajka 1 - książka okazała się po raz kolejny nietrafionym prezentem: jakoś nie mogę jej przekonać do tego typu lektur, lubi za to krótkie nowelki o niegrzecznych dziewczynach :)
OdpowiedzUsuńKatrin, jakiś czas Cię odwiedzam, ale przyznam, że z notki na notkę coraz przyjemniej się czyta; chyba po prostu chwycił cię na dobre syndrom "felietonistki blogerki" - chodzi mi o lekkość czytania tego, co piszesz :)
Dodaję cię do ulubionych ;)
Pozdrowienia
Kiedyś czytałam te historyjki :), ale jak chodziłam do podstawówki. Bardzo fajna lektura!
OdpowiedzUsuń