Hei.
Rozświetlacz z Essence kupiłam już dawno temu, tylko i wyłącznie ze względu na jego opakowanie, które przypomniało słynne już bronzery i róże Benefit.
Nie używałam go, bo nie wiedziałam jak używać rozświetlacza, poza tym uznałam, że jest mi on zbędny. Chciałam go nawet wymienić, ale wyszło tak, że się nie wymieniłam a puder wylądował w kuferku z nieużywanymi kosmetykami.
Jakieś 2 tygodnie temu robiłam porządki w tymże kuferku i wyciągnęłam rozświetlacz...
Obejrzałam kilka tutoriali, jak nakładać taki produkt i sama zaczęłam używać.
Muszę przyznać, że efekt bardzo mi się podoba. Puder nadaje takiego blasku skórze, szczególnie teraz zimą, kiedy moja cera jest szara i nijaka. Utrzymuje się długo na skórze, pozostawia na niej drobinki brokatu. Lekko się kruszy przy nakładaniu pędzlem, ale wszystko zostaje w pudełku. A samo pudełko najbardziej cieszy oko :-)
Jak na mój pierwszy tego typu produkt, jest całkiem ok. Mam też shimmer powder z Catrice (taki co niby wyglądał jak prasowane meteoryty :D) ale tamten też kupiłam tylko ze względu na opakowanie... jak dobrze, że już tak nie robię!:)
Boże... Jak bym czytała o sobie :D. Pewnie dziś nie kupiłabym tego rozświetlacza, ale było inaczej i mam go w swoich zasobach :P. Zainspirowałaś mnie i chyba dzisiaj sobie go użyję, a nuż w końcu się do czegoś przyda! ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj :-) Nie jest jakiś rewelacyjny itd, ale dostałam dużo komplementów jak go miałam na twarzy ;-D
UsuńOK, w takim razie dziękuję za inspirację :D. W sumie już zastanawiałam się co mam z nim zrobić ;P.
Usuńteż kupuję przez opakowanie :D szkoda że tego już nie ma w sprzedaży :(
OdpowiedzUsuńPamiętam, że od razu go wyprzedali :D Szukałam go jak szalona, tylko przez to podobieństwo do benefit;-D
Usuńrzeczywiście, opakowanie jak od Benefitu. Kupowanie oczyma..przecież to przyjemność mieć ładne kosmetyki w kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemność jest duuuża :-)
Usuńprawie jak Benefit :)
OdpowiedzUsuńprawie, prawie :-D
Usuńfajnie, że się nie marnuje i zaczęłaś go używać :D
OdpowiedzUsuńDokładnie ;-)
UsuńTak na pierwszy rzut oka, to też myślałam, że to Benefit ;) Śliczne to opakowanie :) A na pewno już go nigdzie nie można dostać? :(
OdpowiedzUsuńNa pewno ;-( to była limitowanka. Może gdzieś ktoś będzie chciał go kiedyś sprzedać na all ;-D
UsuńSzkoda :( nie pozostaje mi nic innego, jak polować na niego na ebay'u i allegro :D
Usuńwidzę masz taką samą obsesję jak ja na kupowanie produktów " bo opakowanie jest śliczne" ;D Kiedyś mnie to zgubi ;P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie !:)
już staram się to ograniczać;D
Usuńja jestem gadżeciara, więc dla samego opakowania bym go kupiła, niestety w mojej osiedlowej Naturze zostały szybko wyprzedane ;/
OdpowiedzUsuń