Dzisiaj troszkę inny post. Ostatnio przygotowywałam naleśniki (robiłam to może 3 raz w życiu:D) i postanowiłam to uwiecznić :) Mam nadzieje, że Wam się spodoba i same zapragniecie zrobić na kolacje to danie!:)
Smacznego!:)
Składniki:
- mąka (ja wyciągnełam 2 opakowania, ale wystarczyło ta połowa z mniejszego- 2 szklanki
- szklanka mleka
- pół szklanki wody
- 2 jajka
- łyżeczka soli (moja sól ma już 2 lata:P prawie w ogóle nie używamy, także trzymam ją w tym worku)
- opcjonalnie- można dodać trochę piwa, albo wody gazowanej
Nadzienie:
Ja robię 2 wersje - bananową i jagodową :)
- 2 banany, pokrojone
- kilka łyżek dżemu jagodowego
- kilka malin
- serek mascarpone
- opcjonalnie łyżka jogurtu naturalnego
Banany miksujemy blenderem razem z połową serka mascarpone. Potem to samo robimy z serkiem i jagodami.
Powstaje taka masa:
Naleśniki smażymy na patelni :) Tego nie pokazałam, bo za bardzo narozlewałam ciasta podczas smażenia hihh ;)
Efekt końcowy! Smacznego!:)
pysznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńI tak najlepsze naleśniki robi mój facet :P
OdpowiedzUsuńmniam. ja mam zapiekankę w piekarniku, ale cholera zapomniałam podgotować ziemniaki i szlag mnie trafia, bo ser się pali na wierzchu a ziemniaki surowe. ech..
OdpowiedzUsuńPS.Zapiekanka wyszła super :D
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie Ciebie oTAGować :))
http://prosteczynnosci.blogspot.com/2011/07/make-up-blogger-award.html
wygląda pysznie! :) kurczę nie mogę patrzeć na takie rzeczy, bo moją diete zaraz coś trafi ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Uwielbiam naleśniki! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny talerz! Od razu wszystko jest pyszniejsze gdy się na takim jada. Nie wiem, lubię miłe ozdoby podczas jedzenia:)
OdpowiedzUsuń