Dzisiaj pokażę Wam jak przechowuję kosmetyki do makijażu. Zobaczycie też, że mam ich bardzo mało ;) I praktycznie wszystkie mieszczą się w 3 małych szufladkach.
Szufladki pewnie są Wam dobrze znane, był ostatnio na nie szał w biedronce:P Ja mam swoje już 2 lata i kupiłam w Leroy Merlin za 20zł ;-) Nie pokażę ich Wam w całości, ponieważ stoją one w półce w biurku, a tam dookoła są moje książki :P
I paletki, które nie mieszczą się w szufladkach :)
*tej palety z Mac nie da się doczyścić :( Już kiedyś Nissiax83 mówiła, że te palety jak się ubrudzi, to to nie zejdzie:( buu.
Produktów do pielęgnacji na razie nie będę pokazywać, ponieważ nie mam na to możliwości :P Wszystko jest w pudełkach/kuferkach. Może za parę miesięcy uda mi się pokazać ;)
ja mam jeszcze mniej
OdpowiedzUsuńnie liczy się ilość kosmetyków, a ich jakość i pomoc w upiększaniu naszych twarz ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten mix korektorów z KOBO, sprawdza się u Ciebie?
OdpowiedzUsuńNiewielki, ale bardzo konkretny zbiór :) Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuń@KiziaMizia szczerze...? w ogóle się nie sprawdza. Jest taki gęsty, toporny w nakładaniu, śmierdzi jak tanie kosmetyki kiedyś dołączane do gazet, takim plastikiem czy coś... do tego mam wrażenie, że jak go nakładam to mam taka warstwę farby olejnej na twarzy. Czasami udawało mi się uzyskać nim fajny efekt, faktycznie coś tam krył, ale jego zapach i właśnie uczucie farby olejnej na twarzy go dyskwalifikuje.
OdpowiedzUsuńJa trzymam po prostu- w kosmetyczce. Moja siostra ma koszyczek za 2 zł z tesco, i trzyma w szafce ;) Zapraszam do siebie ^^
OdpowiedzUsuńJa mam mniej, ale najważniejsze jest mieć to, czego się używa, a nie miliony rzeczy z których się nie korzysta :D
OdpowiedzUsuń@splątane słuchawki też tak uważam, chociaż rzeczy z ostatniej półki praktycznie nie używam, są bo są ;-) Marzę też o kilku produktach, ale zobaczymy :-) Na razie mam to czego mi potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńWidze, ze masz duraline z inglota. Uzywalas go w polaczniu z cieniami sleeka? Zastanawiam sie nad jego zakupem, ale nie wiem czy to ma sens jak nie bedzie wspolpracowal ze sleekiem, a malo mam innych cieni :-)
OdpowiedzUsuń@infusia uzywalam ze sleekiem tylko do robienia kresek i bylo calkiem ok ;) jako cienia na mokro jeszcze nie uzywalam.
OdpowiedzUsuńO to super. Własnie o kreski mi sie rozchodzi. Calego cienia na mokro nie lubie nakladac. Dzieki :-)
OdpowiedzUsuńład i porządek u mnie jest zdecydowanie inaczej ;/
OdpowiedzUsuńMasz wszystko co potrzeba! Całkiem fajny zbiorek. :) Mój jest o połowę mniejszy. :)
OdpowiedzUsuńto samo z paletami sephory - jak ubrudzisz nigdy nie doczyścisz... dziwne ;)
OdpowiedzUsuńpozdr. AL
Również trzymam kolorówkę w tych pojemniczkach i w koszyczku (te rzeczy których używam codziennie i są zawsze pod ręką), ale zastanawiam się nad zmianą. Zaczynają mnie wkurzać te szufladki.
OdpowiedzUsuńja też dziś robiłam porządki :)zostałaś otagowana! http://sauria80world.blogspot.com/2011/08/tag-letni-projekt-denko.html
OdpowiedzUsuńteż przechowują swoje kosmetyki w takich szufladkach :)
OdpowiedzUsuń@lady_flower123 mało tego, dlatego jest porządek ;-D
OdpowiedzUsuń@Sonnaille :)
@AL ja też tego nie rozumiem:P Szkoda, za tyle kasy takie dziadostwo:P
@Dziuniek1987 Mnie te szufladki też wkurzają, ale jeszcze z nimi wytrzymam ;) Będę mieć oddzielną szafkę na kolorówkę w nowym mieszkaniu (jupi!) :D
@sauria80 ja porzadkow dawno nie robilam :(
@pat18s te szufladki są dobre, jak się nie ma miejsca, albo prawdziwych szuflad :D
sporo masz tego;) Mi by się bardzo takie szufladki przydały jednak nie potrafie takich znaleźć nigdzie, choć widziałam ze dziewczyny miały takie z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńwidzę u Ciebie dużo Inglota:P
Zapraszam Cię do mnie (evecandy.blogspot.pl). Bardzo mnie ucieszy Twoje zdanie odnośnie mojej ostatniej notki, każda myśl, słowo jest dla mnie ważne. Będzie mi bardzo miło, jeśli dodasz mnie do obserwowanych, ja zrobię to również – jeśli wyrazisz taką chęć, tym samym będzie mi miło, kiedy będę mogła być na bieżąco z Twoimi nowościami na blogu :)
Pozdrawiam !
evecandy.blogspot.com
Bardzo praktyczne "opakowania" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło, jak wpadniesz ;)
Ohoho, ciekawy wynalazek ;) Bardzo praktyczny i napewno przydatny :) Sporo masz tych kosmetyków, ciekawie, ciekawie :) Podobają mi się kosmetyki z Inglota i Twoje pędzle/pędzelki :D Fajny blog. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego minimalizmu:) U mnie jakoś za dużo tego już... Denko musi zadziałać.
OdpowiedzUsuńTeż mam te szufladki :) Są świetne do niewielkiej kolorówki.
Muszę przyznać, że masz imponujący zestaw pędzli, ja mam chyba z 6 tylko:)
@Kokosowa-Panna szkoda, że przy pielęgnacji nie mam takiego minimalizmu :-D A co do pędzelków, to pewnie zrobię notkę o nich :-) Nie jest ich aż tak dużo :)
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie się przekonałam, że trudno pomiścić te wszystkie kosmtyki :D
OdpowiedzUsuń